środa, 31 października 2012

025. FOREVER ALONE :c

SIEMA CZŁOWIEKI.
Jestę Foreverę Alonę .
Tak, tak. Wiem, że mam chłopaka, przyjaciół i wg cały świat mnie kocha (hahahahah tak, wiem dobre suchary zapuszczam.. .__.), ale jestem sama. Zupełnie samaaa..
Jestem sama. JESTEM SAMA. JeStEm SaMa. jEsTeM sAmA. :c
Dalej zamarzam.. teraz przede mną 4 długie, samotne, zimne dni, w których nie będę się zadawała z ludźmi. Może to nawet dobrze, bo czasem wydaje mi się, że nie pasuje do ludzi.. że jestem jakby z innego świata.. tak jak Mały Książe. On też błądził między światami poznając ich mieszkańców..tak ja się czuje zadając się z ludźmi z tego świata. Każdy jest inny, ale w sumie wszyscy są tacy sami.. ;C
- Na pustyni jest się trochę samotnym.
- Równie samotnym jest się wśród ludzi.
~ mały książe .
Tak.. Ludzie ranią. Brak ludzi rani. Słowa ranią.  Brak słów rani... life is brutal.
Dziś pełnia.. kiedyś tak bardzo na nią czekałam, a dziś..dziś oznacza to dla mnie kolejną nie przespaną noc zalaną łzami.. Nieprzespaną, bo nie potrafię spać przy księżycu, a zalaną łzami, bo .. życie .
Jeszcze na końcu chciałam podziękować Zajnowej za to, że jest kiedy innych nie ma . Dziękuję . Do widzenia. Do zobaczenia. Do usłyszenia. Dobranoc i przepraszam za życie... 




1 komentarz: