środa, 31 października 2012

025. FOREVER ALONE :c

SIEMA CZŁOWIEKI.
Jestę Foreverę Alonę .
Tak, tak. Wiem, że mam chłopaka, przyjaciół i wg cały świat mnie kocha (hahahahah tak, wiem dobre suchary zapuszczam.. .__.), ale jestem sama. Zupełnie samaaa..
Jestem sama. JESTEM SAMA. JeStEm SaMa. jEsTeM sAmA. :c
Dalej zamarzam.. teraz przede mną 4 długie, samotne, zimne dni, w których nie będę się zadawała z ludźmi. Może to nawet dobrze, bo czasem wydaje mi się, że nie pasuje do ludzi.. że jestem jakby z innego świata.. tak jak Mały Książe. On też błądził między światami poznając ich mieszkańców..tak ja się czuje zadając się z ludźmi z tego świata. Każdy jest inny, ale w sumie wszyscy są tacy sami.. ;C
- Na pustyni jest się trochę samotnym.
- Równie samotnym jest się wśród ludzi.
~ mały książe .
Tak.. Ludzie ranią. Brak ludzi rani. Słowa ranią.  Brak słów rani... life is brutal.
Dziś pełnia.. kiedyś tak bardzo na nią czekałam, a dziś..dziś oznacza to dla mnie kolejną nie przespaną noc zalaną łzami.. Nieprzespaną, bo nie potrafię spać przy księżycu, a zalaną łzami, bo .. życie .
Jeszcze na końcu chciałam podziękować Zajnowej za to, że jest kiedy innych nie ma . Dziękuję . Do widzenia. Do zobaczenia. Do usłyszenia. Dobranoc i przepraszam za życie... 




wtorek, 30 października 2012

024. Never Say Never.

JOŁ LUDZIE.
Czytać i się śmiać : nonsensopedia.wikia.com/wiki/Gadu-Gadu
A teraz tak..dawno nie było nic o mnie pomijając to, że w każdej notce gadam głównie o sobie, ale to szczegół.. To co? Alfabecik? :3
No to jazda...
A - Ambitna ; Avada Kedavra nie działa, ale bójcie się..
B - Bezbronna ; Bejbe, bejbe, bejbe ooł..
C - Czujna ; Czekolada nadaje mojemu życiu sens <333
D - Dobra ; Dzieci na mój widok zaczynają płakać :c ciekawe czemu...
E - Eee... ; Eee .. ?
F - Fajna ; Frajerzy są wśród nas xdd
G - Grzeczna ; Gadać to sb możecie do ściany, ze mną się milczy..
H - Hhhh... ; Hhhh..kłaczek ;oo
I - Inteligentna xD ; Ile można czekać na szczęście.. ? :c
J - Jestę Bogię !
K - Kochana ; Kredki są do dupy, lepszy ołówek .
L - Lubiana ? ; Last hristmas aj gejw ju maj hart bat de weri nekst dej ju gejw it ełej ;O
M - Miła ; Muzyka moim życiem <3
N - Nienormalna ; Noce lepsze od dni..
O - Opanowana ; Olej szkołę, zostań ninja ;3
P - Prawdziwa (zależy dla kogo..) ; Polska nie Jamajka..
R - Radosna ; Rączki przy sobie..
S - Szczera ; Smutek wypełnia moje serce :c
T - Troskliwa ; Trzeba ogarnąć życie, albo chociaż udawać ..
U - Uuu.. ; Usta nie zawsze mówią prawdę..
W - Wredna ; Wiele smutków, wiele wspomnień, wiele blizn..
X - Xx .. ; Xxx...
Y - Yyy.. ; Yyy..
Z - Zakochana ; Zamknięta w swoim świecie..
Bijacz ! A teraz idę spać. ADIOS BICHACHOS ! <333

023. Zero dwadzieścia i trzy ;O

Dream like if you will live forever .
Live like if you will die tomorrow. <3
SIEMA CZŁOWIEKI.
Co tam? Komentować i udostępniać proszę :)
Mam przejścia w domu .. Babcia se czepia, że nie chce jeść ani pić. No ma problem. Nie jest mi to do szczęścia potrzebne. Do życia też nie..
Dzisiaj w szkole były jakieś badania. Gość siedział przy biurku i udawał, że jest fajny. Zadawał dziwne pytania w stylu 'kto to ks. Troska?', albo 'jaki jest twój ulubiony przedmiot?' ..oczywiście wszystkich pytał o takie rzeczy tylko nie mnie. U mnie przeszkadzał mu mój biustonosz -,- ma pecha zboczeniec. Potem stwierdził, że mam niedowagę i wg ;__; nie lubie lekarzy.
Powinnam się uczyć, a znów siedze na bloggerze..
Od wczoraj mam gorączkę.. 38°C .__.
Ale nadal chodzę do szkoły. Zaraz będzie Wszystkich Świętych to będę odpoczywać. Teraz musze chodzic..
Zimno mi ;c Ale nie dlatego, że jest mróz na polu czy coś. To nie jest takie zimno. To zimno wewnętrzne.. Mam zimne ręce i wg.. Ale najzimniejsze jest .. serce. Nie wystarczy mu kaloryfer.. On nic nie da... Tu potrzebny jest KTOŚ. Konkretny KTOŚ. Zimno w sercu, zimno na polu, zimne ręce.. a tymczasem lodowce się topią ..
Ja niedługo stanę się lodowcem. Chodzący lodowiec z gimbazy .. Nie chcę tego. Ale sama nie dam rady. Potrzebuje pomocy.. Potrzebuje KOGOŚ . ;c
Ehh.. Tak, jestem smutna. Bardzo. Chce, żeby ktoś mnie przytulił. Mocno. I nie puszczał. Już nigdy. A równocześnie wszystkich od siebie odpycham. Nie wiem dlaczego. Nie potrafię inaczej.. Proszę, nie bierzcie mi tego za złe.. Chciałabym żeby ktoś mnie przytulił. Tak bez słów. Nie pytał co u mnie słychać, bo odpowiedź jest zawsze ta sama 'wszystko ok' choć od środka mnie rozpieprza.. Poprostu przytulił żebym znów poczuła się bezpieczna i żeby moje serce się roztopiło...

022. Odcięli mi skrzydła, bo nie mieściły się do trumny.

SIEMA LUDZIE.
Po pierwsze :
W lepszej jakości: http://www.youtube.com/watch?v=ocDlOD1Hw9k :)
Od 2:17 do 2:44 . Moja ulubiona scena : 2:37/8
Ogólnie u mnie po staremu.. dołek :c D. wrócił, ale się nie odzywa narazie..
Jutro wf. Masakra >.<
Będzie trzeba zakryć sznyty.. ja mam w miarę łatwo, ale Zajnowa ... ciężko będzie. Zwłaszcza jak bd stanie na rękach .__. forever alone .
Taa.. właśnie.. dzisiaj sb kupiłam nowe butyy <3 jestem w nich jakieś 8 cm wyższa, więc sory Skuter, ale nici z lekcji pokory ;3
Muszę się uczyć ;__;
Ale mi się nie chce...
To macie tu jeszcze filmik:


poniedziałek, 29 października 2012

021. Life is brutal..

"We śnie szedłem brzegiem morza z Panem oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia. Po każdym z minionych dni zostawały na piasku dwa ślady mój i Pana.
Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad odciśnięty w najcięższych dniach mego życia. I rzekłem:
“Panie postanowiłem iść zawsze z Tobą przyrzekłeś być zawsze ze mną; czemu zatem zostawiłeś mnie samego wtedy, gdy mi było tak ciężko?” Pan odrzekł: “Wiesz synu,że Cię kocham i nigdy Cię nie opuściłem. W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad ja niosłem Cię na rękach”. <333

SIEMA LUDZIE.
Taką historię opowiedziała mi moja babka od WDŻ kiedy po raz kolejny widziała łzy na moich policzkach i cierpienie w oczach. Utkwiło mi w pamięci, więc chciałam się podzielić :)
Tak kontrolnie jeszcze powiem, że w moim drugim świecie wszystko w porządku xD w każdym razie w tamtym świecie ŻYJE. Bo w tym nie do końca..
Wczoraj złamałam obietnice, którą złożyłam 9.04.2012 o 0:46 Dustanowi. Że nie będę się cięła. Nie wytrzymałam.
Każdy mówi 'nie tnij się!', ale nikt nie potrafi się postawić w mojej sytuacji. Nikt nie wie co tak naprawdę czuje w środku.. Nikt nie wie, że robię to po to, żeby czuć ból inny od psychicznego..żeby go zagłuszyć, bo jest tak silny, że już nie wytrzymuje. Rozwala mnie od środka. Nikt też nie zna jego źródła. Łatwo powiedzieć, że mam czegoś nie robić nie wiedząc nic.
To nie tak miało wyglądać.. Życie miało być piękne..a może to ze mną jest coś nie tak ?

Przepraszam tych, których powinnam. przepraszam za to, że czasem jestem nie do zniesienia. przepraszam za niewypowiedziane myśli. przepraszam, że czasem zamykam się w sobie. przepraszam, że mówię 'odejdź' choć tak naprawdę myślę 'zostań' . przepraszam za wszystkie wyrządzone krzywdy. przepraszam, ża każde bolesne słowo. przepraszam, że czasem nie potrafię spojrzeć Ci w oczy. przepraszam za to, że nie umiem, nie chcę, nie potrafię i nie zamierzam się zmienić. przepraszam za to, że tak się przywiązałam i że zaufałam. przepraszam za życie...

niedziela, 28 października 2012

020. Zimaa <3

SIEMA CZŁOWIEKI.
Dzisiaj znowu miałam jakieś chore sny. Powiem wam tylko tyle, że w równoległym świecie jest lato, a mój chłopak mnie nie rzucił (co oznacza, że mogę szaleć xdd) >.<
Podczas gdy ja spałam spadł śnieg. Tak, muszę to napisać, bo ludzie w domu nie mają okien. No więc ja jestem własnie na momencie jak skacze z wodospadu Niagara w dół (chciałam sprawdzić czy dam radę się zabić we śnie, a jeśli tak to co będzie potem), a tu wibracja pod poduszką -,- ok. Szukam telefonu nie otwierając oczu, a potem nadal ich nie otwierając wpisuje kod dostępu i wchodzę na smsy. Otwieram oczy i czytam:
'aww <3 widziałaś ile śniegu? <3'
Skuter. Godzina 6:48.
Zignorowałam to i poszłam dalej spać. Dalej spadałam, a co było dalej zostawię dla siebie ;p
W każdym razie kiedy w końcu się obudziłam patrzę za okno a tam ŚNIEG *o* Idę na śniadanie, a tam kakao (którego nie lubie, ale to szczegół xD) i wg <3
Wreszcie będzie można słuchać Wham! - Last Christmas & Justin Bieber - Mistletoe <3 awwww jaram się. *w*

Stała z nim na przystanku i przypatrywała się,
jak każdy płatek śniegu - ledwie dotknął jej dłoni -
natychmiast topniał.
"Szkoda, tak szybko tracą swoją urodę"
- powiedziała.
"Czasem trzeba wybierać między urodą
a miłością" - powiedział zamyślony.
"Ale dlaczego?" - spytała.
"Widzisz, czasem miłośc musi stracić urodę,
by otrzymać piękno.
Popatrz, ta najświeższa kropelka
błyszczy jak żywy diament.
To tak jak ty - najpiękniejsza jesteś wtedy,
gdy tak kochasz, że zapominasz o tym, by się podobac". <3

sobota, 27 października 2012

019. Sny.

SIEMA LUDZIE.
Od jakiegoś czasu mam dziwne sny. Takie jakby połączone, np. jednego dnia śni mi się, że pani od majcy zapowiada test, drugiego dnia śni mi się, że uczę się do tego testu, a trzeciego dnia śni mi się, że go pisze ;__; oprócz tego te sny są tak realne, że aż za bardzo.. Wreszcie ogarnęłam co to jest. To są świadome sny.
Quotes Wikipedia:
Świadomy sen (ang. Lucid Dream, w skrócie LD) – sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni. Dlatego klarowność myślenia, dostęp do wspomnień z jawy oraz świadomy wpływ na treść snu mogą być kontrolowane...
Osoby doświadczające świadomych snów opowiadają o niezwykłej realności doznań, czasem wręcz stwierdzają, że Osoby doświadczające świadomych snów opowiadają o niezwykłej realności doznań, czasem wręcz stwierdzają, że rzeczywistość senna wygląda na bardziej rzeczywistą niż ta prawdziwa. Niektórzy mówią, że byli w innych pełnoprawnych światach. Część ludzi w świadomym śnieniu mogą rozwijać twórcze zdolności, albo, mając dostęp do nieświadomego, otrzymują nieprawdopodobną wiedzę o własnym umyśle. Niektórzy mówią, że byli w innych pełnoprawnych światach. Część ludzi w świadomym śnieniu mogą rozwijać twórcze zdolności, albo, mając dostęp do nieświadomego, otrzymują nieprawdopodobną wiedzę o własnym umyśle.
TO WSZYSTKO SIĘ ZGADZA .
Nieraz śnią mi się odpowiedzi na jakieś pytania, które mnie dręczą czy coś, np. nie wiem w co się ubrać i śni mi się co mam ubrać .__. Albo czuje przez sen ciepło, zimno, smaki, zapachy, słyszę własne myśli i mogę decydować co robić..
To zaczyna być nienormalne.. Paranormal Activity ? Trzy razy nie, dziękujemy.
Chociaż w sumie to ma też dobre strony.. Heheheheheszky. Kontroluje co robię we śnie, więc mogę robić co chce i nie muszę się obawiać konsekwencji.. Chociaż może jednak nie. Bo to jest tak trochę jak życie w równoległym świecie. Tam żyje nocami, a tu dniami. Czyli jeśli tam zrobię coś co zawsze chciałam zrobić tu to i tak będzie głupio.. Szkoda. Wielka szkoda. Byłoby fajnie.. A jeszcze fajniej by było jakby to całe paranormal activity zniknęło. I te lampy, które gasną jak obok nich przechodzę też .__.
Ale dzięki tym snom znałam pytania do testu z chemii.. Nie jest źle. Wczoraj ryzykowałam i zrobiłam coś co tutaj miałoby dość duże konsekwencje, a dziś boję się iść spać...co jeśli będzie bydło i mój chłopak ze mną zerwie w równoległym świecie? Tak, znajdę sobie drugiego i będę mieć dwóch. I tylko ja o tym będę wiedziała.
Ej dobra zaczynam się siebie bać o.O Boże, weź to coś ode mnie, a obiecuje, że będę grzeczna..
Amen.

018. Omomoommom .

Było sobie życie. Rządziło ono ludźmi i decydowało o ich istnieniu. Niestety było bardzo nieszczęśliwe. Zaczęło więc dokuczać ludziom aby czuć satysfakcję. Ale z czasem odbieranie ludziom życia na ziemi przestało wystarczać, a ludzie godzili się ze śmiercią. Wtedy życie poszło do miłości. Ta zaczęła zabijać ludzi od środka. Z czasem ludzie przestali kochać, a miłość przestała istnieć. Wtedy życie poszło do kłamstwa. Ludzie bardzo szybko nauczyli się kłamać i z czasem przestali sobie ufać. Wtedy życie zaczęło się bawić. Raniło ludzi, a oni stawali się coraz bardziej nieczuli. Ludzie znienawidzili życie. Zaczęli popełniać samobójstwa jako młodzi ludzie. Mimo młodego wieku nikt nie umierał bez straty dziewictwa. Bo życie jest jak dziwka, pieprzy wszystkich tak samo.

SIEMA LUDZIE.
nie mam talentu do pisania bajek >.<
Life is brutal. Zamulam dzisiaj cały dzień i zastanawiam się nad napisaniem czegoś mądrego, ale znając mnie to raczej nie możliwe xD po moich długich przemyśleniach doszłam do wniosku, że u nas w kościele mieszka poltergeist .__. dla nie obeznanych :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Poltergeist
WIE KTOŚ MOŻE CZY W KRAKOWIE ZAPOWIADA SIĘ JAKIŚ FLASH MOB ? ;__;
http://www.youtube.com/watch?v=z4q6W4inJqk poszłabym <3
A tak poza tym to CHŁOPAKI UCZCIE SIĘ :
http://www.youtube.com/watch?v=Su1YLAjty-U
No to ja spadam .. może potem coś dodam ;*
A tak btw.. nie lubie jak idę ulicą, a każda latarnia obok jakiej przejde gaśnie :c






piątek, 26 października 2012

017. Życie.

- Jaką masz wadę wzroku ?
'Nie potrafię zobaczyć komu mogę zaufać, kto ma wobec mnie dobre a kto złe zamiary. Moje oczy nie widzą od razu różnicy między dobrymi i złymi ludźmi. Moje oczy patrzą na wszystkich ludzi z miłością i szacunkiem. Dość często nie potrafią utrzymać łez...'
- Żadną.

SIEMA LUDZIE.
Dodałam wam baajkee ^.^ Tak, jarajcie się. Ale life is brutal, bo to nie ja ją pisałam. Niestety. Ale możecie myśleć, że ja. Nie obraże się. Serio.
No u mnie po staremu..
"NAWET ANIOŁY ULEGAJĄ POKUSOM"
Ciekawe, ciekawe..
Moja ulubiona gra? 20 pytań, albowiem dzieci lubią zadawać pytania. Dzisiaj była poprawa sprawdzianu.. Babka gadała coś o kiełbasie a cała klasa miała polew, ale to szczegół.
Smutno mi. Znów czuje, że zaraz się rozpadne, a nie ma mnie kto przytulić. Zawsze tak jest. Always the same. :c zaraz zwariuje ... Omnomnom ..

http://www.youtube.com/watch?v=a2RA0vsZXf8&feature=youtube_gdata_player

Od 1:10 do 1:15 <3
Kochaam *__*
Zajawka ?

czwartek, 25 października 2012

Bajka.

W pewnym dużym, szarym mieście, jakich wiele; nie tak daleko stąd i nie tak dawno temu, żyła sobie dziewczynka. Nie była ani ładna, ani brzydka; ani chuda, ani gruba; ani stara, ani młoda; była po prostu w sam raz. Dziewczynka starała się być pogodną, ale miała niewiele przyjaciół. Dziewczynka nie była smutna (potrafiła uśmiechać się do siebie, do innych ludzi, do ponurego nieba, do jasnego słońca, a nawet do kałuż na drodze... ),ale była bardzo, bardzo samotna i miała jedno wielkie marzenie...
Marzyła o tym, aby być komuś potrzebna. Chciała usłyszeć, że jest lekiem na całe zło, że gestem dłoni potrafi rozpędzić smutek dnia, że jest iskierką nadziei na kolejny rok, że jednym uśmiechem rozjaśnia ponury nastrój. Dziewczynka chciała usłyszeć, że jest jak cicha przystań, do której chętnie powraca się po burzach i sztormach na oceanie prozy życia. Dziewczynka pragnęła usłyszeć, że jej słowa dają ciepło, niosą radość, przywracają wiarę w sens życia, naprawiają zło wyrządzone przez innych. Dziewczynka bardzo chciała zasłużyć sobie na zaufanie drugiej osoby, a tak naprawdę marzyła o cieple, serdeczności i bliskości, o długich spacerach przy blasku księżyca, o trzymaniu za rękę, o skrycie kradzionych pocałunkach. Marzyła o tym, żeby zasypiać przytulona do czyjegoś ramienia i budzić się na tym samym ramieniu, żeby uśmiechnąć się i przytulić na dzień dobry, żeby nie martwić się o dzień następny, bo przy bliskiej osobie każdy dzień będzie dobry... Marzyła o tym, żeby stać się kobietą... żeby kogoś szczerze i prawdziwie pokochać... Niestety dziewczynka tego nie potrafiła zrobić...
MIAŁA BOWIEM SERCE Z KAMIENIA...
Szara proza życia, okrucieństwo świata, nienawiść, zazdrość ludzka, brak tolerancji, znieczulica społeczna, krzywdy wyrządzone przez innych, zawiedziona nadzieja, nadszarpnięte zaufanie, zranione uczucie, ból i cierpienie, jakich doświadczyła w życiu zamieniły jej SERCE W KAMIEŃ, bo tylko tak było bezpiecznie...
Pewnego grudniowego dnia dziewczynka stała przy oknie, patrząc jak krople deszczu rozbijały się na szybie okna i pomału spływały smugami na parapet; jak deszcz moczył wszystkie budynki, drzewa i ludzi biegnących w pośpiechu, goniących za złudzeniem; jak na ulicy tworzyły się mniejsze i większe kałuże rozbryzgiwane pod kołami aut. Dziewczynka odwróciła się i powiedziała do siebie: I gdzie to białe Boże Narodzenie? Aleś sobie Boże pogodę wybrał... Podeszła do rozstawionych na środku pudeł z ozdobami choinkowymi, z rozrzewnieniem spojrzała na choinkę... Lubiła bardzo to robić, ubieranie choinki zawsze sprawiało jej wiele radości. Z uśmiechem wieszała lampki, bombki i łańcuchy. Na koniec wzięła do ręki aniołka. Spojrzała na niego, a z oczu popłynęły jej łzy... Zamknęła oczy i wyszeptała: Pomóż mi proszę... tak bardzo Cię proszę... Trzymając kurczowo figurkę odwróciła się do okna i pozwoliła płynąć łzom... Nagle zauważyła, że krople deszczu zaczęły zamieniać się w płatki śniegu, które wcale nie topiły się na ziemi, powolutku świat dookoła zaczął pokrywać się puchową kołdrą.
Dziewczynka poczuła, że w pokoju jest ktoś jeszcze. Odwróciła się i go zobaczyła. Był piękny, ubrany w powłóczystą srebrno-białą szatę, z burzą srebrnych loków, delikatnie otrzepywał majestatyczne skrzydła mieniące się kolorami światłości, w oczach migały mu ogniki dobra, szczęścia i radości. Uśmiechnął się i powiedział ciepło:
- Czemu płaczesz dziewczynko? Przecież nie masz powodu...
Podniosła nieśmiało wzrok, popatrzyła na niego smutno i cicho wyszeptała:
- Przecież wiesz, że mam...
Podszedł do niej i wziął jej rękę, ogrzewając niebiańskim ciepłem:
- Już dawno nie masz... Ktoś, kto ma tak piękne marzenia, tak ciepłe uczucia i tak wrażliwą duszę nie może mieć serca z kamienia...
Spojrzała w jego piękne oczy:
- Tak myślisz?
Odwrócił jej dłoń wnętrzem do góry, nakrył skrzydłem i odpowiedział:
- Ja to wiem, a teraz zamknij oczy...
Dziewczynka go posłuchała, wiedziała przecież, że anioły nie kłamią. Kiedy je otworzyła już go nie było. Odwróciła się do okna i zobaczyła jak lekkim krokiem wędrował ulicą, śnieg wysypywał mu się spod skrzydeł, a w radiu zabrzmiały słowa piosenki:
"A kto wie, czy za rogiem, nie stoją Anioł z Bogiem,
I warto mieć marzenia, doczekać ich spełnienia;
A kto wie, czy za rogiem, nie stoją Anioł z Bogiem,
Nie obserwują zdarzeń i nie spełniają marzeń"
Dziewczynka uśmiechnęła się i spojrzała na to, co trzymała w dłoniach: było to przepiękne, oblane czekoladą i posypane migdałami, najsłodsze, jakie kiedykolwiek miała- SERCE Z PIERNIKA.
Znów poczuła delikatne, niewinne bicie dziecięcego serca.
Mój aniołek <3

016. Źle.

SIEMA LUDZIE.
Przez przypadek usunęłam poprzedniego posta, sorki :c
Ale co najważniejsze z niego : CZYTASZ = KOMENTUJESZ.

Dzisiejszy wieczór nie był dla mnie udany. Wracałam do domu wmawiając sobie, że to co cieknie mi po policzkach to wcale nie łzy, lecz deszcz. Chyba mi się nie udało. Źle jest okłamywać samą siebie. W ogóle źle jest kłamaać. Zaufanie jest jedną z ważniejszych rzeczy w życiu, a jednak tak łatwo je stracić. A on mnie okłamał. Nie ważne o co poszło, bo to naprawdę błahostka. Tak banalna rzecz, że aż głupio o niej pisać. A jednak mnie okłamał. Nie wiem jaki miał w tym cel. Wielokrotnie upewniałam się czy mówi prawdę dając mu tym samym szanse, żeby się przyznać. Ale nie, za każdym razem mówił, że to prawda. Kłamał. A mnie coś podkusiło, żeby go sprawdzić. I miałam rację. Wszystko okazało się kłamstwem. Małym bo małym i świat się nie zawalił, ale kłamstwo to kłamstwo. Pytałam go czy byłby w stanie mnie okłamać. Zawsze odpowiadał, że nie, chyba że od tego zależałoby moje życie. Również kłamał. Chyba popełniłam błąd ufając mu tak od razu w takim stopniu. Normalnie nie ufam ludziom, ale w nim było coś takiego...
Miał być moim przyjacielem, bratem... Ufałam mu można powiedzieć bezgranicznie, a tego dnia przestałam. Kolejny gwóźdź w płocie, kolejna dziura w sercu, kolejny zawód, dołek i załamanie.
Dziś zapytałam go czy jest szczęśliwy. Odpowiedział, że nie, ponieważ się mnie boi. Nie rozumiałam go. Teraz rozumiem. Bał się, że się zorientuje i coś mu zrobię. Niestety nie wpadł na to, że nie mam zamiaru mu nic robić, ponieważ zależy mi na nim i kłamiąc on mi coś robi. Straciłam zaufanie. Jutro się dowiem czy dalej czuuje się przy nim bezpiecznie. A najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie straciłam zaufania tylko do niego. Straciłam zaufanie do wszystkich ludzi...
Kolejna osoba minęła mnie na ulicy chwaląc moje pokręcone w loki włosy. Dlaczego ludzie widzą moje włosy, a nie widzą mnie i tego, że tak łatwo mnie zranić? Dlaczego ludzie widzą moje oczy, a nie widzą emocji, które bardzo łatwo z nich odczytać? Dlaczego ludzie myślą, że jestem zabawką i mogą mnie okłamywać, bawić się moimi uczuciami i obiecywać coś, dawać nadzieję na spełnienie tego, ale nie spełniać?
Tak bardzo chciałabym mu dalej ufać, cofnąć ten jeden dzień, nie sprawdzić tego. Dalej chciałabym wierzyć, że nic złego mi się przy nim nie stanie, i że jest moim przyjacielem. Ale skoro okłamał mnie przy takiej duperelce to skąd mam mieć pewność, że nie zrobi tego jeszcze raz przy czymś ważnym?
Zastanawia mnie jeszcze jaki miał powód. I dlaczego ja. Dlaczego znowu ja? Dlaczego znów mnie ktoś zawiódł, zranił? Czy komuś coś zrobiłam? Zgrzeszyłam grzechem ciężkim?
    Panie Boże,
Proszę spraw, aby moje serce stało się nieczułe,
Abym już nigdy nie cierpiała.
Spraw, aby moje oczy stały się niezdolne do produkowania łez,
Abym już nigdy nie płakała.
Spraw, aby moja dusza była samowystarczalna,
Abym już nigdy nikomu nie zaufała.
Spraw, aby moje ciało było odporne na ból,
Abym to przeżyła.
AMEN.
PRZEPRASZAM ZA ŻYCIE.




wtorek, 23 października 2012

Skuterowa bajka .

Dawno temu, jak zawsze zresztą, za 7 lasami, 278 rzekami i 32857396 górami w 2867 piętrowym zamku mieszkała pewna księżniczka. Pewnego dnia czarownik postanowił ją porwać, ponieważ bardzo się w niej zakochał. Księżniczka niestety nie odwzajemniała tego uczucia, więc czarownik uwięził ją w zamku, a na straży postawił smoka. Bardzo długo rycerze próbowali pokonać smoka i uwolnić księżniczkę, ale na próżno, ponieważ smok zjadał każdego po kolei.
Pewnego dnia do króla przyszedł wędrowiec i powiedział, że pokona smoka. Król obiecał mu nagrodę, lecz wędrowiec odmówił mu twierdząc, że zrobi to z miłości do księżniczki.
Następnego dnia wędrowiec poszedł do zamku, w którym uwięziona była jego ukochana. Chwilę rozmawiał ze smokiem, a potem przyniósł barana z trucizną . Smok oczywiście go zjadł, ponieważ nie grzeszył mądrością. Księżniczka zakochała się w wędrowcu i wkrótce założyli wspaniałą rodzinę.
Wszystko pięknie się układało, aż pewnego dnia wędrowiec dowiedział się, że musi jechać na bitwę. Gdy już wiedział, że umrze, kazał wyjąć swoje serce i zanieść je jego ukochanej.
Kiedy księżniczka zobaczyła serce ukochanego, postanowiła zakopać je w ogródku. Codziennie je podlewała, rozmawiała z nim i dbała o nie. Na wiosnę wyrosła z niego wielka i piękna czarna róża.
Księżniczka zerwała ją i umarła. Upuściła różę upadając na ziemię. Gdy znalazły ją dwórki jedna z nich od razu ją podniosła i również umarła. Potem nikt już nie odważył się podnieść magicznej róży, a ona rozrastała się, aż zajęła całe królestwo. Każdy kto umarł za jej sprawką, po pewnym czasie zamieniał się w najpiękniejszą czarną różę świata. Albowiem miłość jest śmiercią.
AMEN.

015. trolololo ..

SIEMA LUDZIE.
Zamulam! Zresztą jak zwykle... powinnam się teraz uczyć na jutrzejszy sprawdzian z historii, ale fejsbuk sam się przecież nie sprawdzi ! Ciężko jest być niezastąpionym xD
Od kilku godzin w słuchawkach mam SOAD - Lonely Day, w ustach czekoladę, a w myślach Jego <3
Chyba muszę zmienić piosenkę, przestać jeść i skupić się na nauce.
Hahahahhahahahahahahahhahahhahaahahahahahah, suchar.

Choć muzyka nie jest wszystkim to bez muzyki wszystko byłoby niczym.♫

Zgadzam się sama ze sobą ;3 
Boże, gdyby człowiek nie wynalazł muzyki i czekolady to z pewnością ja bym je wynalazła. Jestem tego pewna...
.....' poucz się mnie! poucz się mnie! poucz się mnie!...'
...bo ja nie potrafię żyć bez muzyki (i czekolady). To takie moje MAŁE uzależnienia (:
...' to ja! historia! poucz się mnie! poucz się mnie!...'
Dużo ludzi hejtuje Biebera, którego piosenki ja osobiście nawet lubie. I w ogóle są jakieś spiny o to, że jedni słuchają...
...'POUCZ SIĘ MNIE DOBRZE CI RADZĘ!...'
... popu , inni metalu, roka, gotyka, reggae <3, hip hopu itp. Nie ogarniam tych spin. Dla mnie nawet szum liści na wietrze jest muzyką. Pralka wiruje, a ja odnajduje w tym rytm. Słucham muzyki, dźwięków- nie gatunków. Nie jestem np. Directionerką, albo... kimś tam (nie znam nazw xd), ale nie hejtuje. No chyba, że ktoś chce mi za to dać czekoladę to co innego ^^ problem?
...'IDŹ SIĘ UCZYĆ BO DOSTANIESZ PAŁE NA SPRAWDZIANIE I ZNOWU BĘDZIE BYDŁO!..'
Dobra idę, bo historia bydło robi -,-
AMEN.

poniedziałek, 22 października 2012

014. Tak.

SIEMA LUDZIE.
Był sobie kiedyś pewien chłopiec, który bardzo często ranił innych ludzi. Niekoniecznie swoją siłą lecz słowem. Wkrótce stracił znajomych i był bardzo nieszczęśliwy. Nierozumiał dlaczego.. Pewnego dnia podszedł do niego jego ojciec i dał mu pudełko gwoździ i młotek. Zaprowadził go do płotu i powiedział:
"Za każdym razem kiedy kogoś zranisz wbij jeden gwóźdź w ten płot".
Chłopiec posłuchał ojca i wkrótce wszystkie gwoździe były wbite w płot. Poszedł wtedy do ojca, a on powiedział mu:
"Za każdym razem kiedy kogoś przeprosisz i naprawisz swój błąd wyjmij jeden gwóźdź". 
Przez pierwsze dni nic się nie zmieniało, lecz wkrótce chłopiec wyjął wszystkie gwoździe z płotu. Wtedy podszedł do niego ojciec i powiedział wskazując na płot:
"Widzisz synu? Wbiłeś gwoździe, a gdy je wyjąłeś na ich miejscu pozostały dziury. To samo dzieje się z człowiekiem kiedy go zranisz. Możesz go przeprosić, ale dziura w sercu pozostanie na zawsze."
AMEN.

sobota, 20 października 2012

013. Lonely Day <3

SIEMA LUDZIE.
Hmm.. Dziś w sumie nie robiłam nic szczególnego. Myślałam dużo. I słuchałam muzyki <3
RWIJMY CHWASTA BOŚMY RASTA
Stwierdzam, że życie jest dziwne. A raczej jego sens, albowiem żyjesz tylko przez tą osobę dla której mógłbyś umrzeć. Jedyną osobą jaka może Cię pocieszyć, jest ta przez którą płaczesz. Paradoks życia.
Życie nie bajka, Polska nie Jamajka.
Mój pies jest kochany <3
Dziś założyłam słuchawki i położyłam się na podłodze, a chwilę później stanął nade mną z poduszką w pyskuu. Moja mordka <3
Czasem zwierzęta zachowują się bardziej po ludzku niż ludzie. Zwierzęta jak kochają, to kochają naprawdę. Jak nienawidzą, to nienawidzą naprawdę. Jeśli się cieszą, to cieszą się szczerze. Ludzie mają ogromną władze i nie zdają sobie z tego sprawy. Potrafią mówić, a słowa to jedna z najsilniejszych broni. Potrafią zranić, doprowadzić do płaczu, złamać serce, a nawet zabić. Zwłaszcza te najważniejsze, gdy są fałszywe. To boli..
A to : 웃 + 유=♡ , nie ma sensu jeśli jedna osoba udaje.
Nie ważne w jakiego boga się wierzy. Najważniejsza jest religia miłości. Jeśli kochasz i postępujesz według swojego serca, a nie rządzy władzy, itp. to zawsze postępujesz dobrze. Takie jest moje zdanie. Możesz być niewierzącym, możesz wierzyć w 96337973389 bogów, ale jeśli będziesz kochać to i tak niebo będzie Twoje. AMEN.

piątek, 19 października 2012

012. Brehehe.

SIEMA LUDZIE.
Lekki nieogar, dołek, tęsknota, kompleksy i dziwne podejście do życia + zmęczenie. Tak to ja.
Brehehehe.
W niedzielę ślubowanie. Znowu mnie zmuszą do spódnicy. Kurde.
Nie lubie tego. Sprzeciw. A poza tym ja chce krawat, a nie tą lamerską chustę ;< life is brutal.
http://youtu.be/jhUSsQ_OXzc
Smuteczek :c
Ja chce do Skutera ;c
Albo do Dustana ;cc
Albo do kogokolwiek kto mnie przytuli ;< Słucham tego w kółko. I płacze. I dalej słucham. I płacze. I dalej słucham.. Ehh..
Zawsze jak potrzebuje, żeby ktoś mnie przytulił, bo czuje, że zaraz się rozpadne to nigdy nikogo przy mnie nie ma. A jak nikogo nie potrzebuje i chce zostać sama to nagle wszyscy są koło mnie. :c
FOREVER ALONE.
-------------------------------------------
Miłość jest jak tama. Jeśli pozwolisz, aby przez szczelinę sączyła się strużka wody, to w końcu rozsadza ona mury i nadchodzi taka chwila, w której nie zdołasz opanować żywiołu. A kiedy mury runą, miłość zawładnie wszystkim. I nie ma wtedy sensu zastanawiać się, co jest możliwe, a co nie, i czy zdołamy zatrzymać przy sobie ukochaną osobę. Kochać – to utracić panowanie nad sobą. <3
Branoc : 3

czwartek, 18 października 2012

011. Dyskoteka <3

SIEMA LUDZIE.
Byłam dziś na dyskotece w szkole. Heheszky : D
Fajnie było nawet, ale trochę za głośna muzyka. Już pod kościołem było wszystko słychać. Stwierdzam, że nie umiem tańczyć. No, ale bywa. Zamulałam trochę. Jak zwykle zresztą xdd Przez całą dyskotekę poprosił mnie tylko Rumun a jak ten gość od muzyki, powiedział, że koniec i to ostatnia piosenka to trzech naraz podeszło .___.
Skuter, Rumun i jakiś licealista. Pierwszy raz gościa na oczy widzę xD no i jak zwykle odmówiłam to mnie wyciągali, za ręce brali, i wg. Szczerze? Strasznie chciałam zatańczyć ze Skuterem, ale się nie zdecydowałam.
Po dyskotece jeszcze chwilę siedziałam przed szkołą no to położyłam się na chodniku i patrzyłam w gwiazdy <3 i przyszedł Skuter :)
Jeszcze chwilę ze mną siedział, a potem zapiął mi bluze, ubrał mi kaptur mówiąc, że mam się zapiąć, bo będę chora- oczywiście się sprzeczałam- no a potem poszedł. Po dwóch minutach wrócił i czekał ze mną, aż przyjedzie mama Olki :)
Chyba poknociłam trochę kolejność, ale to co najważniejsze przekazałam hehehe xD
Fajnie było. Chce jeszcze <3

010. Pfypfypfy.

SIEMA LUDZIE.
Siedze właśnie w szpitalu. Masakra. Wszystko wokół mnie wkurza -,- Nie wiem jak wy, ale ja nienawidze osób, które ziewają i nie zatykają buzi, albo jedzą z otwartą buzią i mlaskają, a tu się od takich roi ;__;
Najpierw w autobusie była taka dziewczyna i cały czas ziewała z otwartymi ustami. Miałam ochotę ją kopnąć. W twarz. Krzesłem .__.
A teraz tutaj całe chmary dzieci, które jedzą, skaczą i wg.
Ratujcie. Help me!
AMEN.
A co do faktów o mnie to rzeczywiście niektóre są dość szokujące :)

środa, 17 października 2012

009. Łał *o*

SIEMA LUDZIE .
Łał *o* ktoś czyta mojego bloga i do tego komentuje. To miłe <3 Jedna z tych osób poprosiła mnie o więcej faktów. No, więc proszę.
#25FaktsAboutMe
1) Śpię z misiem.
2) Kilka tygodni temu miałam fazę na nazywanie wszystkiego dookoła Zbigniew.
3) Jestem blondynka, ale w słońcu wyglądam jakbym była ruda.
4) Sama robię biżuterię.
5) Wyznaje Rastafaraizm <3
6) Bob Marley jest moim bogiem.
7) Lubie czytać cytaty.
8) Prowadzę pamiętnik.
9) Lubie deszcz.
10) Moja ulubiona zupa to pomidorowa ^^
11) Nie lubie oglądać telewizji.
12) Nie lubie książek z obrazkami.
13) Rok temu przefarbowałam się częściowo na rudo.
14) Pięć lat trenowałam balet.
15) Mój chłopak ma na imię Paweł.
16) Co chwilę trafiam na takie godziny jak 22:22, 13:13, itp.
17) Z chłopakami tańczę tylko wolne tańce obojętnie jaka idzie muzyka.
18) Cięłam się.
19) Próbowałam się zabić.
20) Uwielbiam perfumy Playboya.
21) Jak miałam 8 lat [kilka tygodni przed I Komunią] próbowali mnie zgwałcić.
22) W zeszłym roku hodowałam dwa ptaszniki w terrarium.
23) Zawsze jest mi zimno.
24) Nie umiem tańczyć.
25) Moja grzywka nigdy się nie układa.
Narazie tyle, bo jestem zmęczona. Może jutro coś jeszcze dodam, ale narazie idę spać, bo jutro pobudka o 6 :<
Jestę Smutałkę.

wtorek, 16 października 2012

008. #50FaktsAboutMe

SIEMA LUDZIE .
No to teraz trochę pozamulamy  okazji, że mi się nudzi ;___;
Będzie 50 faktów o mnie, aby każdy kto chce zabłysnąć wiedzą mógł to zrobić albowiem kiedyś będę sławna xdd
1) Mam na imię Oliwia.
2) Mam prawie 14 lat.
3) Mieszkam w Krk.
4) Do szkoły chodzę w Skawinie.
5) Nie znam swojego ojca.
6) Moje włosy pachną czekoladą.
7) Jestem brzydka .__.
8) Nienawidzę pić czegokolwiek, nawet wody czy soku.
9) Mieszkam z babcią.
10) Mam niewiadomo ile przybranego rodzeństwa [wszystkich nie znam].
11) Mam 163cm wzrostu.
12) Ważę 40kg.
13) Mam rudego Cocker Spanielka, który ma 7 lat i jest najważniejszym członkiem mojej rodziny.
14) Jak miałam 4 lub 5 lat po raz pierwszy uciekłam z domu.
15) Mój pokój ma beznadziejnie fioletowe ściany ;__;
16) Jestem Belieberką.
17) Mam loki, których nie da się ogarnąć.
18) Jak dotąd miałam dwóch chłopaków - jednego byłego i z jednym jestem obecnie.
19) Kocham czekoladę <3
20) Jak byłam mała uwielbiałam wybiegać na skrzyżowanie.
21) Lubie być sama.
22) Nie potrafię żyć bez muzyki.
23) Na drugie imię mam Natalia.
24) Nie pije.
25) Nie pale.
26) Nie ćpie/ćpam xdd
27) Czasem mam skojarzenia.
28) Kocham się przytulać.
29) Nie lubie mówić.
30) Nie maluje się.
31) Nie tańczę z chłopakami szybkich tańców, tylko wolne.
32) Moja szczęśliwa liczba to 13.
33) Moja szczęśliwa cyfra to 7.
34) Urodziłam się o 22:25.
35) Jestem najstarsza z mojego rodzeństwa [z tego ,które znam].
36) Gram na gitarze.
37) Moje ulubione pomieszczenie w domu, w którym spędzam najwięcej czasu w ciągu dnia to łazienka.
38) Lubie płakać.
39) Z moim pierwszym chłopakiem chodziłam 10 miesięcy.
40) Mój ojciec nazywa się Konrad.
41) Mój ulubiony kolor to zielony - kolor nadziei oraz czarny, choć to nie kolor.
42) Miałam 6 podejść do napisania książki.
43) Nienawidzę wf.
44) Wolę mówić po angielsku niż po polsku.
45) Część mojej rodziny mieszka w Niemczech w Koblenz.
46) Lubie smutne piosenki i historie.
47) Rok temu byłam chora na zapalenie płuc i dwa miesiące nie chodziłam do szkoły.
48) Mieszkam w bloku.
49) Mam brązowe oczy.
50) Nienawidzę wstawać rano do szkoły >.<
Heheszky ale zamulaaam. Dobra to kończę tego posta, bo pomrzecie z nudów : 3

https://twitter.com/pyszaszcie

007. Nadzieja <3

SIEMA LUDZIE .
Dzisiaj jakoś tak sama od siebie zaczęłam się zastanawiać jakie imię sobie dam na bierzmowanie.. Wiem, że mam jeszcze trzy lata, ale to trudna decyzja, więc lepiej już zacząć..
Chciałabym jakieś w miarę oryginalne imię, które by mi się podobało i z którym bym się utożsamiała. Podobają mi się imiona Hanny Montany xdd
Destiny Hope Cyrus .. Co prawda potem je zmieniła no ale.. Stwierdziłam, że dam sobie na imię Nadzieja *o*
Nadzieja zawsze jest ze mną i to ona w dużej mierze daje mi siłę, aby żyć i mimo przeciwności losu nadal dążyć do celu. Nadzieja zawsze umiera ostatnia.. To szczera prawda. Uważam, że nadzieja jest w życiu prawie tak ważna jak miłość. Choć miłość ważniejsza :)
Nie wiem, może zwariowałam, że już teraz wybieram imię, ale to naprawdę mi się podoba i od razu mnie urzekło <3

poniedziałek, 15 października 2012

006. SPRZECIW.

Drodzy Nauczyciele, Rado Pedagogiczna.
Wnosimy sprzeciw dotyczący wstawania rano, aby dotrzeć do szkoły, przed godziną siódmą. Uważamy, że może to zaszkodzić naszemu zdrowiu psychicznemu, a także wpłynąć na pogorszenie naszego samopoczucia. O tej godzinie jest także zimno co źle wpływa na organizm. Uważamy, że lekcje powinny być przesuwane! W październiku słońce wstaje później, więc lekcje również powinny zaczynać się później. We wszechświecie powinna być harmonia!
Drodzy Nauczyciele nie zapominajcie, że to dzięki Nam- uczniom, macie pracę.
Z poważaniem,
Uczniowie.

Skuterowa bajka.

Dawno dawno temu, za górami, za lasami żyła sobie piękna księżniczka. Była młoda, piękna, inteligentna i urocza. Posiadała wszystko z wyjątkiem tego czego najbardziej pragnęła- miłości. Księżniczka potrafiła owinąć wokół siebie wszystkich, których chciała, ale nie mogła sprawić by ktoś ją pokochał.
Księżniczka kochała jednego księcia, ale on traktował ją jako towarzyszkę zabaw i gier.
Pewnego razu księżniczka nie wytrzymała i wysłała do księcia telegram, w którym wyznawała mu miłość. Nie podpisała się, bo była pewna, że książę będzie wiedział o kogo chodzi. Przez długi czas nic się nie działo, aż do pewnego dnia, w którym księżniczka znalazła u jednej ze swoich krewnych telegram z odpowiedzią od księcia...
Całymi dniami księżniczka oglądała jak jej książę chodzi z jej krewną po pięknych ogrodach królewskich, czule ją przytula..
Pewnego razu nie wytrzymała i weszła na wieżę. Krzyknęła do księcia 'Książę to ja wysłałam telegram! Kocham Cię!'. Książę chciał krzyknąć 'Ja ciebie też kocham!', ale nie zdążył. Księżniczka spadła z wieży. Książę bardzo długo chodził smutny, aż pewnego dnia zabił się. Nie mógł żyć bez serca, którym była jego księżniczka <3

niedziela, 14 października 2012

005. Smuteczek

Smutno mi :c
Dustan jutro wyjeżdża i znów nie będę go widzieć dwa tygodnie :c jedzie gdzieś nad morze.. niewiadomo jak daleko stąd.. ale wróci <3
Dziś się z nim widziałam.. Zmienił zapach.. W ogóle cały się zmienił, ale to nadal jest MÓJ DUSTAN <3
Ahh.. Jutro poniedziałek. Mam być na galowo i do tego mam basen = /
Masakra >.<

004. Zamulam -,-

SIEMA LUDZIE .
Nikt pewnie nie będzie czytał tego bloga, no ale ..
Na fejsbuczka wprowadzili emoty w komentarzach. Jezu, jak mnie to denerwuuujeee ! >.<
Dziś niedziela. NIEDZIELA DZIEŃ CWELA.
Będę miała brata. Czwartego. ;c ludzie są głupi. Po co mojej mamie następne bachory jak nie ma na to ani siły, ani cierpliwości ani kasy?! Masakraa..
Dobra, ale to już inny świat. Wróćmy do mojego.
'Mówisz, że kochasz deszcz, ale chowasz się pod parasolem gdy pada. Mówisz, że kochasz słońce, ale szukasz cienia by skryć się w nim gdy świeci. Mówisz, że kochasz wiatr, ale zamykasz okno gdy wieje. Dlatego się boje gdy mówisz, że mnie kochasz' ~ Bob Marley <3
Bob Marley moim bogiem. Mam dwóch bogów xdd 

ZA SIEDMIOMA GÓRAMI, ZA SIEDMIOMA LASAMI, ZA SIEDMIOMA RZEKAMI, ŻYŁA SOBIE KSIĘŻNICZKA...'JAK JA WSZĘDZIE MAM DALEKO!' POWIEDZIAŁA, RZUCAJĄC KORONĄ. 
Breheheheh .. Grunt to dobre położenie zamku. 
Dobra już nie zamulam >.<
https://twitter.com/pyszaszcie <---- wchodzić i dawać follow ! ;)

003. Szajsuung

SIEMA LUDZIE .
Właśnie ogarnęłam Bloggera na telefonie i jestem z siebie dumna ! ^.^ Ma ktoś Samsunga Galxy Gio oprócz mnie ? <3
Dziś niedziela dzień cwela . Masakra . Byłam na spotkaniu jakimś do bierzmowania . Wszyscy znajomi byli . A teraz mam dla was zadanie specjalne : jeśli masz twittera , follownij mnie
twitter.com/pyszaszcie
Zawsze daje follow back : 3
Ok spadam się uczyć = / może potem coś dodam .

sobota, 13 października 2012

002. Bieber ?

SIEMA LUDZIE.
Oglądaliście już ten teledysk ?

Mam wrażenie, że jak to kręcili to była JEDNA WIELKA IMPREZA .
Ja mam impreze za każdym razem kiedy zakładam słuchawki. Nie do porównania.
21.10 moja babcia idzie do szpitala. Ciesze się xdd
Przez 4 dni będę mieszkała sama i będę mieć kompletny luuuuuuz *o*
Faaajnie . Ale wracając do tematu. Rozwaliło mnie to, że na 2:12 jest pod wodą i ma oklapnięte, mokre włosy, a na 2:14 się wynurza i ma włosy postawione na żelu. Ale nie ważneee... To tylko Bieber ;pp

001 . trochę o mnie ?

SIEMA LUDZIE .
A więc jestem tu nowa .. nie wiem czy ktoś będzie to wg czytał , no ale ..
W każdym razie założyłam bloga i mam zamiar go prowadzić .
No to może na wstępie coś o mnie ?
Mam 14 lat , chodzę do gimnazjum i od jakiegoś czasu jestem pełnoprawnym gimbusem : )
Tak , tak . Mieszkam w Krk , a do gimbazy chodzę w Skawinie . Mam 30 osób w klasie .
Trochę dużo jak na to , że nie lubię ludzi . Tak . Nie lubie ich . Na co dzień normalnie z nimi przebywam , ale nie mogę być z nimi za dużo bo wariuje . Potrzebuje przynajmniej 3 godzin dziennie w samotności . Tylko ja . Sama , samiusieńka . JA . Me , Myself & I <3
Nie wiem dlaczego tak jest .. choć w sumie to też zależy od osoby , z którą przebywam . Choć z własnej , nieprzymuszonej woli , dłużej przebywam tylko z kilkoma osobami - z moim chłopakiem , przyjacielem i przyjaciółką .
To są praktycznie chyba jedyne osoby , które mnie rozumieją i które kocham .
Nie lubie ludzi jeszcze z kilku powodów .
1. Za dużo mówią . Ja gdybym mogła nie mówiłabym nic przez cały dzień , a niektórzy nawijają w kółko .
2. Kiedyś wyrządzili mi krzywdę . Ale o tym napiszę kiedy indziej .
3. Mam wrażenie , że do nich nie pasuje .. Oni cały czas coś mówią i się śmieją , a ja nie mam potrzeby ciągłego gadania i czasem nie potrafię się uśmiechnąć . Czasem wole być smutna i płakać ..
Nie lubie udawać kogoś kim nie jestem , ale czasem muszę , bo tak łatwiej żyć . Gdybym zawsze była sobą , nikt by mnie nie zauważał , nikt by mnie nie lubił , a ludzie pytaliby mnie ciągle ' co się stało ? ' , 'może mogę ci jakoś pomóc ? ' z udawaną troską w głosie . Tak . Ludzie są dziwni .
Ale ok już nie zamulam .
Ja .

Jestem brzydka , więc nie pokaże twarzy . Muszą wam wystarczyć moje plecy .