środa, 10 lipca 2013

104. pezeeeet

Może zadzwoniłbym do ciebie z budki 
Mówiąc, że zależy mi na tobie i jestem smutny
I mam w bagażniku kierowcę taksówki
Którą porwałem razem z nim i stoję na dole z flaszką wódki
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał
Pocałowałbym cię w usta, by poczuć smak życia
Odwrócił się, przyłożył sobie lufę do skroni

Gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił

                                                    Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i
Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół i 
Nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, 
Że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i
Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół 
Ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham, kurwa
I nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne




to tak tyle w temacie tego co u mnie : ))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz